Paulina i Artur mieszkają na warszawskim Mokotowie, więc jechaliśmy krótko i szybko na spotkanie z nimi w ich wielkim dniu.
Oboje młodzi, zakochani i troszkę przejęci tym, co ma się wydarzyć.
Wspierani przez rodzinę, przyjaciół i znajomych dzielnie znosili trudy i stres a także dzielili się radością i szczęściem.
Jak zapamiętaliśmy ten dzień?
Tysiące baniek mydlanych, mnóstwo uśmiechniętych twarzy, sporo gromadka dzieci, cudowna zabawa gości weselnych, kobiety noszone na rękach i krzesłach, dominujące kolory: róż i pomarańcz oraz ich dwoje: On – oaza spokoju i Ona – wulkan energii.
Dziękujemy, że mogliśmy Wam towarzyszyć w tym wyjątkowym dniu.
Leave a reply